środa, 21 listopada 2012

Jak dokarmiać ptaki


Zima za pasem. Mamy już za sobą pierwszy śnieg a temperatura nocą zaczyna spadać poniżej zera. Przygotowania do zimy trwają… Pomyślmy jednak o naszych malutkich latających sąsiadach, którzy nie mają ciepłego kącika ani nic w rodzaju spiżarni a ich los zależy od kaprysów pogody, ich wytrwałości i instynktu.
Dokarmiając ptaki możemy im znacznie ułatwić przetrwanie zimy.

Co i jak
Ważne aby ptaki dokarmiać z głową. Mamy im życie ułatwić więc nie zaczynajmy zbyt wcześnie. Ptaki, które decydują się na migrację niech spokojnie odlatują. Nie "przekonujmy” ich do pozostania na danym terenie co rodzi większą konkurencje przy karmniku. Tym bardziej nie róbmy tego przez cały rok uzależniając ptaki od łatwego pokarmu. Gdy już zdecydujemy się na dokarmianie bądźmy w tym konsekwentni gdyż ptak zapamiętuje miejsce a szukanie nowego może przerosnąć jego siły. Przerywamy tylko wtedy gdy na dobre puszczą mrozy lub w okolicy przez kilka dni widzimy kota lub krogulca. W karmniku należy regularnie sprzątać i wymieniać stary nie zjedzony pokarm. W ten sposób uchronimy ptaki od wszelkich chorób rozwijających się w spleśniałym pożywieniu.

Karmnik
Obecnie w sklepach mamy ogromny wybór wszelkiego rodzaju karmników a w internecie znajdziemy wiele poradników jak go samodzielnie wykonać. Ważne jest jednak aby pokarm był zawsze suchy i łatwo dostępny. Zachęcam do własnoręcznego wykonania karmnika, który może być ozdobą naszego ogrodu. Zabierz syna/córkę lub młodszego brata/siostrę i zróbcie wspólnie karmnik a młodzi będą mieli kupę frajdy z tego, że do ich karmnika przylatują ptaszki!

Miejsce
Gotowe do wywieszania kule z mieszanki ziaren
i tłuszczu zwierzęcego
Starajmy się dobrać miejsce w miarę osłonięte od wiatru i z dala od krzaków które mogą być kryjówką dla kotów. Sam karmnik postawmy na jakimś słupku lub paliku na wysokości około 1,5m nad ziemią co zniechęci koty do polowań. Zwróćmy również uwagę na to aby w bliskim sąsiedztwie karmnika nie było okien o które ptaki często się rozbijają.

Gotowa mieszanka ziaren

Pokarm
W sklepach można dostać gotowe mieszanki ziaren co jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Każdy ptak wydziobie sobie coś dla siebie. Sikorom wywieszajmy na sznurku lub drucie kawałki nie wędzonej i nie solonej słoniny albo kule z tłuszczu zwierzęcego, które również znajdziemy w sklepach. Kosom i kwiczołom można wystawić kawałek jabłka lub rodzynki.


Ptasi kącik
Odpowiednio dobrane miejsce i pokarm może spowodować, że do naszego ogrodu będzie zaglądało spore grono różnych gatunków ptaków a my będziemy mieli świetne miejsce do tego aby je obserwować np. z herbatką na parapecie i lornetką w ręku. Wczesną wiosną jeśli zapewnimy im pokarm bogaty w witaminy możemy spodziewać się wielu gniazd w okolicy co znacznie umili nam ciepłe wiosenne poranki z "włączonym” ptasim radiem.

sobota, 20 października 2012

Jesień? Jak to tak?


Jesień jest porą roku, podczas której przyroda przygotowuje się do ciężkiego czasu zimowego kiedy warunki są wyjątkowo trudne a o pożywienie nie łatwo. Dotyczy to również roślin. Stąd też zjawisko, z którym właśnie jesień nam wszystkim się kojarzy.

Strategie przetrwania

Rośliny jednoroczne załatwiają sprawę szybko. Na wiosnę intensywnie się rozwijają, kwitną i wytwarzają nasiona zdolne do przetrwania zimy by wiosną wykiełkować.
Cebule i bulwy intensywnie rozwijają część podziemną gdzie magazynują energię natomiast część nadziemna odpowiedzialna za dostarczanie składników odżywczych pochodzących z procesu fotosyntezy jesienią po prostu obumiera.
Rośliny wieloletnie nie mogąc schować się pod ziemię na drodze ewolucji wykształciły jeszcze inną strategię na przetrwanie zimy. I tu można zadać pytanie:

Dlaczego drzewa zrzucają liście?

Zrzucając liście drzewo może przetrwać niedostatek wody objawiający się tzw. suszą fizjologiczną (woda w glebie jest lecz nie może być pobrana z powodu niskich temperatur). Zatrzymany zostaje proces transpiracji czyli czynnego parowania wody z powierzchni liścia przez co zmniejsza się zapotrzebowanie rośliny. Zmiany zachodzące w liczbie godzin naświetlania i średniej dobowej temperaturze informują drzewo o tym aby weszło w stan spoczynku.

Złota jesień

Skąd ta paleta barw? Otóż w okresie wegetacyjnym liście mają barwę zieloną z powodu występującego w nich chlorofilu. Jesienią zachodzą procesy, podczas których chlorofil ulega rozkładowi a naszym oczom ukazują się ukryte do tej pory inne barwniki jakimi są ksantofile (żółty), antocyjanidyny (czerwony) i karoteny (pomarańczowy).
Jak przetrwać zimę?

Podczas procesu rozkładu chlorofilu powstają składniki odżywcze (cukry i tłuszcze), które roślina cofa i transportuje do tkanek. W ten sposób drzewo staje się odporniejsze na mrozy. U podstawy ogonka liściowego tworzy się tzw. warstwa odcinająca, która korkowaciejąc powoduje odpadnięcie liścia i chroni miejsce przytwierdzenia liścia do pędu.
Zgromadzona energia pozwala przetrwać zimę i na wiosnę jest niezbędna do wytworzenia nowego listowia i kwiatów.

piątek, 28 września 2012

Szpacze bandy


Z powodu choroby jestem nieco uziemiony przez co niestety nie zapuszczam się w teren. Jednak zwabiony coraz to głośniejszym zachowaniem szpaków pozwoliłem sobie dziś wyjść na chwile na dwór z aparatem. Udało mi się zrobić zdjęcia które w miarę fajnie ukazują dorosłego szpaka w szacie zimowej.


Jak widać ptak w przeciwieństwie do szaty wiosennej/letniej ma ciemny dziób, białawy podbródek i upierzenie całe usiane żółtawobiałymi kropkami.



Od sierpnia szpaki łączą się w koczujące grupy dochodzące nawet do kilkuset osobników. Stąd hałas i ruch w naszych ogródkach. Niekiedy te bandy mogą być wyjątkowo dokuczliwe szczególnie jesienią gdy ich glissanda są dalekie od wesołego wiosennego śpiewu szpaka. W grupach tych poszukują obfitych żerowisk (pola, ogrody, sady) a z końcem września odlatują na zimowiska na zachód i południe Europy by w marcu powrócić w metalicznie połyskujących szatach i wydać na świat nowe pokolenie.



czwartek, 6 września 2012

Gwar w ostojach

Wrzesień... lato się kończy. Ptaki odlatują w cieplejsze strony a liście na drzewach lada chwila zaczną żółknąć. Jest to idealna pora na nocne wypady do lasu, w którym możemy usłyszeć przerażające dla nieświadomego zjadacza chleba odgłosy. Rozpoczyna się rykowisko...

Co to jest rykowisko?

Rykowisko jest to okres godowy jeleni, w którym byki poszukują rujnych łań żyjących w tym czasie w chmarach. Okres ten trwa mniej więcej od połowy wrzenia do połowy października choć jest to zależne od regionu i warunków atmosferycznych.

Jak przebiega rykowisko?

Byki gromadzą wokół siebie nawet do 10 łań, które poddają się jego władzy (dobre co?). Panujący nad swoją chmarą tzw. byk stadny pilnuje aby żadna z łań się nie odłączyła od grupy i broni dostępu innym bykom. Gdy zbliża się intruz, panujący nad chmarą straszy go i wychodzi na przeciw. Jeśli obcy nie ucieknie dochodzi do starcia, w którym stawką jest chmara łań. Po rykowisku byki odłączają się od łań i regenerują siły oraz utraconą masę ciała (do 25%).

Co to oznacza dla nas?

Dla miłośników przyrody jest to jeden z najlepszych okresów w roku. Choćby dlatego, że można iść, usiąść nocą na ambonie i posłuchać ryczenia byków do białego rana. Jest to również idealna okazja do sfotografowania lub sfilmowania jeleni, gdyż można je bardzo łatwo podejść lub zwabić  odpowiednio stymulując głos rycząc w np. szkło z lampy naftowej. Jeśli chodzi w wabienie radzę robić to stojąc na ziemi. Rycząc z ambony jeleń nie jest w stanie zlokalizować kierunku z którego wabimy. Najlepiej wybrać się w bezchmurną, mroźną i bezwietrzną noc. Rykowisko ma wtedy najintensywniejszy przebieg.

 Zeszłoroczne wypociny z karbowaną rurą. Też dało radę ;)

Nie pominę zasad BHP :)

Radzę chodzić nocą po lesie z latarką. Zwierzyna może się spłoszyć ale mamy gwarancję, że nikt nas nie postrzeli. W zeszłym roku po raz pierwszy w życiu ktoś mierzył do mnie z nabitej broni bo przechodziłem obok samochodu jednego z myśliwych. Podczas rykowiska trwa sezon polowań na byki więc radzę latarkę gasić dopiero w jakimś bezpiecznym miejscu np. na ambonie i stamtąd słuchać ryczących byków.

poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Próba mikrofonu

Witam serdecznie na moim blogu.
Pierwszy post piszę aby zbadać tą funkcję (gdyż jest to mój pierwszy blog) jak i wytłumaczyć w kilku słowach po co go założyłem.
Otóż  blog powstał w celu powiedzmy edukacji czytelników pod kątem przyrodniczym, którzy nie mają dużo wspólnego z nazwijmy to "lasem" poprzez publikowanie moich zdjęć, tekstów i relacji z podróży.
Postaram się pokazać, że wystarczy wyciągnąć rękę aby chwycić piękno naszej przyrody w garść.
Chciałbym również wymieniać się doświadczeniami z innymi miłośnikami fauny i flory i poszerzać swoje horyzonty.
Czego nie chcę? Nie chcę tworzyć tutaj swego rodzaju bojówki ekoterrorystów. Dlatego treści będę starał się popierać rozsądnymi argumentami a nie chorym przekonaniem wyższości.
Jeszcze raz więc witam i zapraszam do odwiedzania mojego bloga co jakiś czas.

Darz bór!